Witam:)
Historia Rachel, Darcy, Dexa i Ethana za mną, skończyłam czytać :( Nie lubię i chyba nigdy nie polubię kończyć czytać daną książkę :(
Moje pierwsze wrażenie jakie miałam po przeczytaniu to: ciesze się, że tak skończyła się ta
historia, a zarazem nie spodziewała bym się takiego zakończenia:) "Coś
niebieskiego" to w pewnym sensie kontynuacja pierwszej części "Coś
pożyczonego", tylko, że tym razem mamy spojrzenie na całą historię z
perspektywy Darcy - tej której tak wiele z nas nie polubiło w pierwszej
części. Darcy zaszła w ciążę z Marcusem, który ją zostawił, czuła się
zupełnie sama, nie miała nikogo, nikogo po za Ethanem, który mieszka w
Londynie. Ethan w zasadzie był bliższym przyjacielem Rachel niż jej, ale
czuła się taka samotna i przytłoczona otaczająca ją rzeczywistością, że
udało jej się przekonać Ethana, aby mogła u niego jakiś czas
pomieszkać. I to właśnie tam w Londynie Darcy ulega przemianie, zmienia
się w zupełnie inną osobę, ale oczywiście nie od razu, a jak to się
stanie, jak potoczą się losy Darcy w Londynie, czy pogodzi się z Rachel,
czy odnajdzie prawdziwą miłość, a może zostanie sama....jeśli chcecie
wiedzieć koniecznie ją przeczytajcie. Mi osobiście podobała się bardziej
niż pierwsza część:) Polecam:)
Pozdrawiam:*
Nie moje klimaty, ale mojej siostrze się na pewno spodoba :)
OdpowiedzUsuńPolecam;)
Usuń